29 sierpnia: Wspomnienie Męczeństwa Świętego Jana Chrzciciela
Tekst Ewangelii Mk 6,17-29
Ten bowiem Herod kazał pochwycić Jana i związanego trzymał w więzieniu, z powodu Herodiady, żony brata swego Filipa, którą wziął za żonę. Jan bowiem wypominał Herodowi: «Nie wolno ci mieć żony twego brata».
Komentarz do Ewangelii
Dzisiaj uczestniczymy w żałosnym i chwalenbym końcu świętego Jana Chrzciciela. Żałosnym przez Heroda i jego bandę; a chwalebnym dzięki odważnemu świadectwu Jana. Zaskakujące jest jak daleko można zajść w pożądaniu, kiedy żyje się w zakłamaniu. Wystarczy jedno przyjęcie, jeden taniec… «O co mam poprosić?», spytała córka Herodiady. I niestety matka odpowiedziała: «O głowę Jana Chrzciciela». Co za okropność!
—Jeśli ktoś pożąda czyjejś głowy, czy sam głowy nie postradał? Czy nie lepiej było słuchać Chrzciciela?